Dziecko, W czasie wolnym, Warszawa

Z dzieckiem w Warszawie – Cosmos muzeum

Szukając ciekawych atrakcji w deszczowej Warszawie trafiliśmy na Cosmos Muzeum – interaktywne muzeum sztuki cyfrowej.

To miejsce, w którym, niezależnie od wieku, będą ochy i achy :)

This slideshow requires JavaScript.

Chodzenia nie ma tu jakoś wiele, ale my w sumie spędziliśmy w tym miejscu ponad godzinę. Niestety nie wszystkie „eksponaty” są dobrze opisane i czasami ciężko samemu skumać (oraz wytłumaczyć dziecku) na czym polega złudzenie, na które się patrzy. Nie zmienia to jednak faktu, że my bawiliśmy się super.

Zaczęliśmy zwiedzanie od przejścia korytarzem z mnóstwem kolorowych światełek – lustra dodawały efektu nieskończoności. Kapitalne miejsce do robienia zdjęć :)

This slideshow requires JavaScript.

Z resztą, tu praktycznie każde pomieszczenie jest czadowe na foty – jedno z bardziej „instagramowych” miejsc jakie dane było nam odwiedzić.

Wszelkiego rodzaju „kręciołki”, lustra, które zniekształcały sylwetkę, lub ją powielały, prowokowały mnóstwo pytań (i to nie tylko ze strony małego człowieka). Trochę brakowało nam kilku słów wyjaśnienia do obserwowanych zjawisk, lub opisu wykorzystanej technologii. Ale nie umniejszało to frajdy.

Ekspozycji, w których można było „bawić” się światłem” było kilka: światło, które dawało efekt w rodzaju „3D” (chyba), iluminacja reagująca na ruch, czy ściana, na której można było malować światłem.

This slideshow requires JavaScript.

Młodej najbardziej przypadły do gustu tunel, w którym światła kręciły się dookoła, co mi na samo wspomnienie powoduje zawroty głowy. Błędnik tu szalał tak, że w pewnym momencie człowiek ma wrażenie, że idzie bokiem. Za to młoda, po pierwszym lekko niepewnym przejściu, biegała po kładce w jedną i drugą stronę. Ja nawet stojąc przy wejściu miałam problem, żeby się nie przewrócić robiąc zdjęcia :)

Drugą atrakcją, która zajęła nasze dziecię na dłużej było przejście z czerwonymi sznurkami. Ot zwykłe, gęsto zawieszone sznureczki. Ale przejście przez 5cio metrowy korytarz w takiej gęstwinie potrafił wywołać klaustrofobię… ale nie u tego małego gałgana :)

This slideshow requires JavaScript.

Nie zabrakło oczywiście pokoju Amesa – czyli takiego pomieszczenia, które wygląda jak „normalny” prostokątny pokój, ale w rzeczywistości ma kształt trapezu. Patrząc na pokój na wprost osoba stojąca w odległym kącie pokoju wydaje się być dużo mniejsza od osoby stojącej w bliższym kącie pokoju.

Efekt „pokoju Amesa” używany był w wielu filmach, aby stworzyć złudzenie różnicy wielkości pomiędzy różnymi postaciami (np. w filmie Charlie i fabryka czekolady czy w trylogii Władca Pierścieni).

Amelkę ciężko też było odciągnąć od cekinowej ściany :D

This slideshow requires JavaScript.

Różowe balonowe królestwo to mega instagramowe pomieszczenie :)

This slideshow requires JavaScript.

Bardzo ciekawy był też nieskończony tunel – całe pomieszczenie wyłożone jest lustrami, na których dodatkowo wyświetlana jest świetlna iluminacja. Ja wchodziłam na czworakach, zanim mózg oswoił się z tym, że stoję na lustrze :)

Last but not least – genialny kosmos pokój!!! Rewelacja. Sami zobaczcie!

Cennik:

Dzieci poniżej 12 lat – 19,00 zł
Studenci, uczniowie – 26,00 zł
Dorośli – 32,00 zł
Bilet rodzinny (2+1) – 65,00 zł
Bilet rodzinny (2+2) – 79,00 zł
Bilet rodzinny (2+3) – 93,00 zł

This slideshow requires JavaScript.

Godziny otwarcia

pn – pt: 900 – 2100
sob – ndz: 900 – 2200

This slideshow requires JavaScript.