Fotografia, W czasie wolnym, z życia lasu, Zapiski fotografa

Jak zbliżyć się do dzikiego zwierza?

Zacznę od tego, że najważniejsze co powinniście zrobić zanim ruszycie w plener na fotołowy to sprawdzić gdzie do lasu wejść nie wolno. Bank Danych o Lasach udostępnia takie informacje:

Po pierwsze ostrożnie :)

Pamiętaj, że w lesie to Ty jesteś gościem i na swoich nóżkach masz marne szanse ucieczki przed dzikiem czy łosiem.

This slideshow requires JavaScript.

Poznaj otoczenie

Aby podejść zwierza warto wiedzieć jakie ma on zwyczaje: co jada, gdzie lubi chodzić i o jakich porach dnia (oraz roku) wychodzi coś zjeść. Każdy mieszkaniec lasu ma swój rytm dnia i ulubione miejsca, które będzie odwiedzał. Ważne jest, by nie ingerować w otoczenie, bo jak kopytnemu się coś nie spodoba to już nie wróci w to miejsce.

Przed wyjściem na zdjęcia w las poczytaj o tym co zwierz lubi jeść, a następnie zrób rekonesans, gdzie rosną jego ulubione rośliny :) Taki rekonesans zdecydowanie zwiększy prawdopodobieństwo spottkania kopytnego.

This slideshow requires JavaScript.

Wtapiaj się w tło

Innymi słowy, żółta kurtka, czy czerwone spodnie zdecydowanie nie pomogą podczas przyczajki na dziką zwierzynę. Nie bez powodu leśnicy (czy też myśliwi) noszą ubrania w odcieniach zieleni, czy w barwach moro. Warto wiedzieć, że przykładowo taka sarna gdy staniesz w bezruchu przestaje zwracać na ciebie uwagę – barwy maskujące się przydają. Warto nosić ubrania, które nie są wykonane np. z poliestru (czyli szeleszczące)

Poza kolorem warto pamiętać o tym, by się dobrze osłonić, żeby komary was nie zeżarły. Tak więc, warto mieć długie spodnie i długi rękaw oraz nakrycie głowy.

Dobrze w las wchodzić w gumowcach – dobrze to izoluje od wilgoci i dzięki temu, że są wysokie ograniczamy ilość potencjalnych kleszczy na kostkach.

This slideshow requires JavaScript.

Co ze sobą zabrać?

  • Żeby moskity nie zrobiły sobie z naszych dłoni i twarzy stołówki dobrze mieć ze sobą psikacz antyrobaczkowy.
  • Lornetka – choć ja używam w tym celu lufy (obiektyw 300 mm).

Jak podejść do zwierza i kiedy?

  • Najlepiej podchodzić do zwierząt pod wiatr.
  • podczas ulewy zwierzęta raczej nie będą wychodziły na łąkę – poza dzikami, one mają wywalone ;)
  • W wietrzne dni też raczej marna szansa by spotkać rogacza – zapachy są roznoszone i kopytne są bardzo czujne, a gdy wiatr zmienia kierunek nie podejdziemy niezauważeni
  • w kwestii pory dnia najpewniej spotkamy zwierzynę albo na 1-2 godziny przed zachodem, lub skoro świt (ja osobiście wolę o świcie)

Jak się zachowywać?

Zbliżając się do łąki należy zachować się maksymalnie cicho, uważać na leżące na ziemi gałęzie (żeby ich nie połamać, bo hałas spłoszy kopytne). Ważne żeby nasłuchiwać, gdy usłyszycie trzask gałązki warto się zatrzymać i rozglądać – jest szansa, ze zwierz zbliża się do was/do łąki.

Wychodząc na skraj łąki należy podchodzić wolno – wychylając się zza krzaków. Gdy zwierz Was widzi najlepiej pozostać w całkowitym bezruchu.

Czy można korzystać z ambony w lesie?

Zasadniczo tak. W nadleśnictwie można się dowiedzieć kiedy myśliwi będą na polowaniu i wybrać taki dzień by się z nimi nie spotkać. Bo wiecie, ambony i wzwyżki budują sobie myśliwi i można się co prawda z nimi kłócić, ale ja uważam, że to jest bez sensu i szkoda życia i nerwów.

Generalnie, by spotkać się z łosiem, sarną czy jeleniem potrzeba zarówno odrobiny szczęścia, jak i doświadczenia. Obserwując zwierzęta dowiadujemy się kiedy i gdzie lubią żerować, jak się mamy zachowywać oraz w jaki sposób do nich podchodzić.

Mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do leśnych fotołowów (innych nie uznaję).

Do obaczenia na szlaku!