z życia lasu

Leśna kąpiel

Coraz częściej spotykam w internecie treści dotyczących cudownych właściwości lasu. Możliwe, że spotkałeś się z terminem „leśnych kąpieli”. Chodzi o to, by oczyścić głowę i naładować swoje baterie. Las uczy cię jak zwolnić i nie dać się chaosowi/irracjonalnemu wyścigowi.

Zwolnij tylko na moment

Nie chodzi mi tu wcale o to, żeby rzucić wszystko i hodować alpaki w Bieszczadach ;) Spróbuj jednak wejść do lasu, gdy w głowie kotłują się myśli. Nie rozkminiaj wtedy pracowych dylematów, tylko obserwuj to, co masz dookoła. Próbuj się skupić na fakturze drzew, nasłuchuj, z której strony dobiega stukanie dzięcioła. Wieczorem, lub z samego rana, może uda ci się wypatrzeć sarnę?

Instrukcje zostaw w domu

Fascynujące i bardzo niepokojące jest to, że obecnie potrzebujemy instrukcji do wszystkiego – nawet do umiejętności relaksowania się.

A przecież każdy z nas jest inny, ma inne problemy, inne potrzeby, inny sposób postrzegania świata. Jak można zrobić instrukcję uniwersalną dla wszystkich nas?

Myślę, że w pierwszej kolejności warto wyrobić w sobie potrzebę spaceru (w lesie lub w parku). Czerpanie przyjemności ze spokojnego rozglądania się i spacerowania przyjdzie z czasem.

To nie Japończycy odkryli leśne kąpiele

Tak na prawdę to nie mam pojęcia kto był pierwszy ;) Wiem jednak, że my kąpiele leśne uskutecznialiśmy jeszcze zanim ten termin pojawił się w internecie i zanim zaczęto o tym pisać książki.

Wystarczy słuchać swojego organizmu, swojej intuicji.

Czytając różnorakie artykuły na temat Shinrin Yoku jedyne co mnie szczerze zaskoczyło to to, że japońscy lekarze od ponad dwudziestu lat wysyłają swoich pacjentów do lasu! Wyobrażasz to sobie? Dla mnie bomba! :)

No dobra, ale jak to jest z tymi leczniczymi właściwościami lasu?

Fitoncydy

są to naturalne substancje hamujące rozwój mikroorganizmów, a wydzielane są m.in przez drzewa, krzewy, kwitnące zioła, paprocie. Działanie ich można przyrównać do działania antybiotyku.

Dodatkowo, drzewa iglaste wydzielają olejki eteryczne, które mają działanie wykrztuśne i udrażniające układ oddechowy. Związki te wyodrębnione z roślin bardzo szybko tracą swoje właściwości dlatego najlepszą metodą by z nich skorzystać to wyjść do lasu.

Spacer Cię ukoi

Japońskie badania wykazały, że przebywanie w lesie obniża ciśnienie krwi, reguluje puls, zmniejsza poziom kortyzolu (hormon stresu), dodaje sił witalnych, łagodzi stany depresyjne.

Szczepionka immunologiczna

lekarze z Nippon Medical School w Tokio wykonali badania na grupie  kilkudziesięciu osób, u których już pod dwóch godzinach takiej leśnej aromaterapii zaobserwowano wyraźne zwiększenie produkcji tzw. komórek NK (z angielskiego naturalni zabójcy). To  one w naszym układzie odpornościowym jako jedne z pierwszych walczą z patogenami próbującymi wedrzeć się do organizmu. Innemu eksperymentowi została poddana grupa ludzi, która przebywała w lesie aż przez 3 dni. Okazało się, że podwyższony poziom komórek NK utrzymywał się u nich przez miesiąc.

Rozwój dziecka

Psycholożka z Uniwersytetu Cornell, Nancy Wells, udowodniła wpływ natury na rozwój dzieci:

  • lepsze skupianie się gdy za oknem widzą tereny zielone
  • bliskosc natury przekłada się zarówno na osiągnięcia z matematyki jak i bogatsze słownictwo
  • dzieci które spędzają dużo czasu w lesie lub innych okolicznościach przyrody mają znacząco wyższe zdolności motoryczne oraz sprawność fizyczną w porównaniu z rówieśnikami spędzającymi większość czasu w domu oraz szkolnych klasach
  • dodatkowo wzmocniona jest też więź dzieci z naturą.

Dla nas nie ma już czegoś takiego jak zła pogoda na wyjście do lasu :)