#zlamatkatrip, podróże, Śląsk

Ruiny pałacu w Tworkowie

Jeśli mieszkasz, lub akurat jesteś na Śląsku, to polecam odwiedzić ruiny pałacu w Tworkowie – to niewielka miejscowość powiecie raciborskim w województwie śląskim. Całość budowli wzniesiona została w stylu gotyckim w roku 1567 – taka data widnieje na jednej z wież.

Miejscówka jest czadowa. Pałac w latach świetności musiał robić niesamowite wrażenie, bo nawet teraz, gdy pozostały ruiny, budzi podziw. Właścicielem tych włości był sędzia ziemski Kasper Wiskota von Wodnik. Nie wiadomo, czy sędzia wybudował siedzibę swego rodu od podstaw, czy rozbudował istniejący już budynek.

Główne skrzydło, północne, ma trzy kondygnacje, pozostałe są dwukondygnacyjne. Do skrzydła zachodniego dostawiono trzypiętrową wieżę. Między tym skrzydłem a północnym widać resztki wieżyczki, niegdyś będącej klatką schodową. W południowo-zachodnim narożniku skrzydła wschodniego zachowała się druga wieża, okrągła i trzykondygnacyjna.

This slideshow requires JavaScript.

 

O tym jak wytworne i bogate były wnętrza pałacu, można przeczytać we wspomnieniach Ludwika Bielaczka, tworkowskiego fornala, opublikowanych w książce „Ze studni zapomnienia”. Autor pisze, że wstępu na szeroką klatkę schodową „broniły” zbroje dwóch rycerzy:

„[…] z wielkich obrazów, płócien, które zajmowały nieraz całą ścianę sali, patrzyły przyćmione postacie jeźdźców, siedzących na barwnie przystrojonych koniach. Wszędzie stały szafy: niektóre z nich były wykładane szlachetnym drzewem, inne misternie rzeźbione. Galeria zawieszona była trofeami myśliwskimi – skórami i rogami różnych zwierząt krajowych i egzotycznych, upolowanych niegdyś przez dawnych właścicieli zamku. Cała jedna sala położona w dolnej kondygnacji […], była zawieszona wszelkiego rodzaju bronią: mieczami, szablami, rapierami […]”.

This slideshow requires JavaScript.

Zamek miał też swoją Białą Damę, której ukazanie się zawsze zwiastowało jakieś nieszczęście. Po raz ostatni ukazała się ona w Wigilię 1930 roku, co rzeczywiście było zapowiedzią katastrofalnego pożaru.

Historia Pałacu w Tworkowie – kalendarium

  • 1557 – sędzia ziemski Kasper Wiskota von Wodnik nabył dobra dworskie
  • 1567 – taka data widnieje na detalu wieży, ale nie ma pewności czy jest to rozpoczęcie czy zakończenie budowy pałacu
  • 1621-1637 – rodziny Lassota, a po nich Lichnowski (kolejni właściciele) rozbudowali pałac i zmodernizowali wnętrza
  • 1637 – Tworków kupił Wilhelm Boreck. Jego syn i kuzyn sprzedali majątek wdowie po zmarłym Wilhelmie, która następnie wyszła za mąż za Wacława von Reiswitz. Jego potomkowie byli właścicielami przez kolejne kilkadziesiąt lat
  • W czasie wojny trzydziestoletniej w pałacu mieściła się kwatera wojskowa
  • 1772 – rodzina Eichendorff założyła park w stylu angielskim oraz powiększyła położone w pobliżu stawy
  • 1841 – pałac zamieszkała rodzina von Saurma-Jeltsch, ostatni mieszkańcy, którzy latach 1872–1874 przeprowadzili gruntowną przebudowę kompleksu w stylu neorenesansowym a dziedziniec otoczono dwukondygnacyjnymi podporami filarowymi połączonymi łukami (arkady filarowe)

This slideshow requires JavaScript.

  • 1931 – wybuch pożaru, który objął niemal cały obiekt wraz z wieżą – łunę było widać w promieniu 60 kilometrów

Oficjalnie nie wiadomo jaka była przyczyna pożaru, ale były przypuszczenia o celowym podpaleniu w celu uzyskania odszkodowania. Podobno dach miał zostać zaimpregnowany łatwopalnym środkiem, a świadków tego wydarzenia nie było w skutek czego towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło wypłaty odszkodowania. Dyrektor dóbr tworkowskich na drodze sądowej otrzymał 100 tys. marek.

Pałac nigdy nie został odbudowany, a wyniku działań wojennych (1945 r) spłonął po raz drugi. 

  • 1957 – została wydana zgoda na rozbiórkę obiektu, która na szczęście nie doszła do skutku

Ruiny od 2004 są własnością gminy Krzyżanowice, a od 2016 zostały ogrodzone i same ruiny zabezpieczono. Zwiedzającym udostępnione są wozownia i wieża zamkowa, która obecnie funkcjonuje jako punk widokowy.

Jak dojechać

Ruiny pałacu usytuowane są w północno-zachodniej części Tworkowa, na skarpie ponad korytarzem rzeki Psiny.

Jadąc z kierunku Katowic należy jechać trasą A1 w kierunku Ostrawy, a na węźle Gorzyce kierujemy się na krajową 78, która przechodzi w krajową 45.

My odwiedziłyśmy to miejsce poza sezonem, więc nie spotkałyśmy żywej duszy. Na teren obiektu niestety nie można wchodzić z psami.

Ruiny są dostępne dla zwiedzających codziennie od godz. 10.00 do godz. 18:45