Ci, którzy czytają mojego bloga wiedzą, że oczekujemy pojawienia się małego człowieka i z racji tego przeprowadziliśmy się z kawalerki na mieszkanie dwupokojowe.
Jestem zwierzęciem z natury odważnym inaczej i wiele sytuacji mnie stresuje. Człowieki nie wiedziały jak ogarnę rzeczywistość mieszkania w nowej lokacji. Zazwyczaj przy pakowaniu walizki i wynoszeniu z domu rzeczy ja jadę z człowiekami… a tu przykra niespodzianka, bo człowieki WSZYSTKO zapakowały w kartony i przez dwa dni wynosząc SWOJE rzeczy mnie zostawiali w domu. Ależ ja tego nie rozumiałem. Okazało się, że pani sprzątała nowe lokum i nie chciała, żebym wdychał chemię.
Po tych strasznie długich dwóch dniach zostałem oprowadzony po naszym nowym mieszkanku :) Jeżeli macie taką możliwość to pokażcie Waszemu psiakowi nowe lokum jeszcze przed przeprowadzką, albo chociaż okolicę, żeby pieseł kojarzył nowe zapachy z domem. Ja od razu miałem swój kocyk, miskę i zabawki i bardzo mi to pomogło, choć pełnię aklimatyzacji miałem dopiero jak te irytujące miałczydła były z nami.
Warto wykorzystać psią ciekawość
Jeśli psiak jest w nowych miejscach podekscytowany i węszy wszędzie gdzie się tylko da to podrzuć mu kilka smaczków lub zabawek, żeby dobrze kojarzył nowe lokum.
Niby tylko jedno pomieszczenie więcej, a wprowadziło ono sporą zmianę. Bo teraz mam dwa posłania – jedno w pokoju dziennym a drugie w sypialni. W pokoju dziennym na kanapę wolno mi wskakiwać a w sypialni nie – tego już nie rozumiem, ale skoro tak człowieki mówią to tak już musi być.
Nie zmieniaj zasad
Ogoniasty może próbować wykorzystać „nieuwagę” i trochę naginać panujące do tej pory reguły. Jeżeli w poprzednim domu coś było zabronione to zmiana lokacji nie powinna zmieniać zasad panujących w domu. Psy to cwane bestie i będą próbowały wykorzystywać każdą okazję.
Poza kilkoma dniami przeprowadzki i układania wszystkiego w nowym mieszkaniu rytm dnia nie został w żaden sposób zachwiany. Innymi słowy pani z brzuchem i ze mną chodzi na regularne spacery, pan do pracy, a koty albo mnie wkurzają albo śpią na drapaku.
Dogadaj się
Każda dodatkowa zmiana to kolejny stres, którego pies może nie ogarnąć. Warto porozmawiać z sąsiadami po powrocie z pracy czy psiak nie szczekał albo nie wył. Normalne jest, że zwierz musi nauczyć się odgłosów nowych sąsiadów więc może poszczekiwać.
Zostaw znany psu zapach
Jeśli na nowe lokum zabieracie meble, znane zapachy pojadą z nami. Jeśli nie – warto zostawić psu nieprane legowisko i jego zabawki, a do tego wrzucić mu tam swoją koszulkę.
Rady, które wyczytaliśmy w internetach:
- dużo smaków i nagradzanie w każdym pomieszczeniu – zwłaszcza przy lękliwych psach
- feromony – mają działanie uspokajające
- jak najwięcej czasu spędzać z psem w nowym miejscu
- dać psu na czas nieobecności coś co należy do jego człowieka (bluza, koszulka), żeby czuł zapach
- pozwolić ogoniastemu swobodnie poruszać się po wszystkich pomieszczeniach
ps. Wszystkie spostrzeżenia i rady wynikają wyłącznie z naszych obserwacji i doświadczeń. Nie jesteśmy specjalistami od psiej psychiki, ale znamy nasze sierściuchy. Jeżeli macie swoje sprawdzone sposoby to piszcie, chętnie przeczytamy.