Żyjemy w czasach, gdzie na każdą bolączkę znajdziesz poradnik. Każdy chce dostać instrukcję jak wyjść z problemu, albo jak dobrze żyć i być szczęśliwym, a najlepiej jeszcze zarabiać furmankę pieniędzy. Bo w końcu sami kreujemy swój sukces.
Jak to jest, że zapominamy o tym by słuchać samych siebie?
Masz problem? Wygooglaj sobie rozwiązanie… tyle, że może ono nie zadziałać.
To nie jest tak, że jestem przeciwna poradnikom. Cenie opinie na temat dobrej restauracji, miejsca na wyjazd, czy porady mądrych ludzi na tematy na których ja się nie znam. Nie oznacza to jednak, że z uporem maniaka będę wywracać swoje życie, bo u kogoś coś kiedyś zadziałało. Albo ten-lub-tamten tak powiedział i wszyscy mają tak robić.
Okazuje się, że bez poradników i złotych metod na szczęście można żyć i do tego być szczęśliwym. Nasze stadko jest tego najlepszym przykładem :)
Słuchamy siebie…
Całe nasze wspólne życie to szereg decyzji podejmowanych w zgodzie z nasza intuicją. Każda decyzja, począwszy od zamieszkania razem, przez ślub i Chomiczka, aż po wspólne wyjazdy, czy zakup działki.
…i uczymy się od siebie
Dziecko także wychowujemy w zgodzie z nami*. Jeśli pojawia się problem to wspólnie o nim rozmawiamy i RAZEM znajdujemy rozwiązanie. Uczymy się na własnych błędach, obserwujemy co działa i tego się trzymamy.
*Jeśli masz problem poszukaj pomocy specjalisty, a nie wujka google.
Cieszą nas drobne rzeczy
Chomiczek pokazuje nam każdego dnia jak czerpać radość z niewielkich rzeczy. Ilość szczęścia na widok motylka, albo wypieki na widok mnóstwa kasztanów na leśnej ścieżce. Kiedy ostatni raz cieszyły Cię takie drobiazgi?
Gdy pojawia się naprawdę poważny problem, zamiast poradników i złotych rad, prosimy o pomoc specjalistów.
Dużo szczęśliwości życzymy całym naszym stadkiem <3