Tyle pomysłów na wpisy, tyle zdjęć do dodania .. i najlepiej jeszcze przed końcem roku :)
Podsumowanie roku było przy okazji pierwszej rocznicy istnienia bloga, oraz w sierpniu jak minął rok mojego bycia z człowiekami :)
Ostatnio na moim FB zapytałem Was jak radzicie sobie w sylwestra [link do rozmowy]. Okazało się, że bardzo wiele psiaków boi się strzelania i nie każdy wie jak sobie z tym radzić. Moje człowieki zastosowały się do rady, aby nie rozczulać się nade mną gdy coś huknie za oknem. Na początku nie wiedziałem co się dzieje, ale po którymś z kolei wystrzale nawet nie szczeknąłem i wtedy człowieki mnie pochwaliły i dostałem nagrodę, po kilku razach załapałem że strzały nie są aż tak straszne, choć pewnie w samego sylwestra pani będzie ze mną siedziała w wyciemnionym pomieszczeniu.
Rady które sami dostaliśmy:
- Dotrzymaj psu towarzystwa w tych trudnych momentach, delikatnie i powoli go głaszcząc. Jeśli sam zachowasz spokój, pokażesz mu, że nie ma się czego bać.
- Wystraszonego psa nie wolno głaskać, miziać, rozczulać się nad nim, bo to pochwała jego zachowania, utrwalanie go i potęgowanie.
- Jeśli zwierzak tylko trochę boi się huku, za każdym razem, gdy go usłyszy, daj mu kilka jego ulubionych smakołyków.
- Jeżeli psiak boi się huku petard, można w tym czasie „schronić” się wraz z nim w najbardziej wyciszonym pomieszczeniu w mieszkaniu, oraz dodatkowo je wyciemnić, aby maksymalnie odciąć psa od bodźców wywołujących lęk.
- Najdłuższy spacer dobrze jest zaplanować rano, kiedy to odgłosy wystrzałów nie są jeszcze tak nasilone.
- Leki podawajcie jako ostateczność, wiemy że czasami inaczej się nie da, ale warto także próbować innych metod. Farmaceutyki podajemy TYLKO PO KONSULTACJI Z LEKARZEM WETERYNARII!
- Szkolenie Dobry Psi Obywatel :) – już jestem zapisany, pani mówi, że będzie musiała dużo smaków kupić :P
- Będę się starał wyciągać panią na spacery przed pracą.
- Nie będę męczył kotów.. no dobra będę, ale trochę mniej ;)
- Nie będę szczekał na gości.. a przynajmniej będę się starał.
- Będę jeszcze lepiej ogryzał patyki!
- Będę hopsał jak szalony, jeszcze wiecej niż do tej pory.
- Zobaczę morze.. ooo tak! – na żywo, nie w TV
- Pojadę w góry, ale nie na jurę, tylko w takie prawdziwe góry! Torcia (koleżanka) jeździ co roku i podobno jest tam super! :)
- Będę pomagał w szukaniu domów dla kumpli ze schronisk.
- Będę tu dla Was :) bo jesteście fajni i Was lubię :)
- Odwiedzę wszystkie psolubne kawiarnie, restauracje i puby w Wawie :) – oczywiście zrelacjonuję wizyty na blogu.