Rok rocznie, w każdy Wielkanocny Poniedziałek od blisko 300 lat w Pietrowicach Wielkich odbywa się konna procesja. Ta niewielka miejscowość znajduje się na pograniczu Śląsko – Morawskim. Mieszkańcy dbają o swoją spuściznę kulturową bez względu na panującą modę czy zmieniające się obyczaje.

Wszyscy uczestnicy zarówno ci w siodle jak i piesi oraz stado fotografów, których z roku na rok przybywa i nie odstrasza ich nie rzadko zimowa jeszcze aura, zbierają się ok 11 przy Centrum Społeczno Kulturalnym w Pietrowicach Wielkich. O 13 dzwony oznajmiają rozpoczęcie procesji – wyjście jest spod kościoła w uformowanym szyku – na czele procesji jadą proboszcz jadący w szatach liturgicznych oraz wójt, bardzo często w siodle a nie na wozie. Wszyscy uczestnicy ubrani są na galowo, co jeszcze bardziej nadaje niesamowitego charakteru temu wydarzeniu.

Parafianie wiozą figurę Chrystusa Zmartwychwstałego i krucyfiks przepasany czerwoną stułą.

Orkiestra gra, a procesja równym krokiem idzie do oddalonego o ok. 3km drewnianego kościoła św. Krzyża w Pietrowicach Wielkich gdzieodbywa się Nabożeństwo błagalne, a zwierzęta w tym czasie mają chwilę na popas. Niezależnie od pogody uczestnicy są przesympatyczni, a jak pojawiłam się jako fotograf po raz kolejny to nawet byli tacy, którzy poznali mnie i mogłam spróbować swoich sił w kowbojskim siodle ;)

Po nabożeństwie i odśpiewaniu Litanii o błogosławieństwo dla urodzajów polnych, ponownie wszyscy formują się w równy orszak i ruszają na objazd pól.

Ksiądz w trakcie procesji błogosławi zasiewy.

Czasami nawet zmęczonego i przemokniętego fotografa ktoś podwiezie ;)

Powrót do kościoła w Pietrowicach Wielkich na ostatniej prostej zamienia się w zawody. Widzowie odsuwają się na pobocze a konni uczestnicy procesji nie raz w pełnym cwale mkną między gapiami!

Fotografowie, do tej pory krążący między zwierzętami lub biegnący przez pola by dogonić procesję teraz sami galopują co sił by złapać jak najlepszy kadr. Wszystko odbywa się ku uciesze tłumu widzów i uczestników. Fantastyczne obchody tego najważniejszego Święta w naszej religii.

Od kilku lat organizowana jest także uroczysta parada koni. Na zakończenie wszyscy zaproszeni są na festyn z licznymi konnymi atrakcjami oraz wieczorne tańce.

Zdjęcia opublikowane w poście pochodzą z mojego archiwum i były wykonane w latach 2008 (te w kwadracie) oraz 2009 i 2010 stąd rozbieżność w pokazanej aurze. Fotografie są wykonane wyłącznie aparatami analogowymi.