Każdego roku w okresie sylwestrowym uciekamy od huku petard i tłumów ludzi. W tym roku, a w zasadzie to w ubiegłym, trafiliśmy do cudownego domku w Biebrzańskim Parku Narodowym.
Psolubny nocleg nad Biebrzą
Biebrzańska Zagroda to cudowny domek z ogrodzonym terenem, po którym psiaki mogą swobodnie galopować. Gospodarze są niesamowicie uprzejmi i mili. Na terenie gospodarstwa jest sporo zwierzaków. Psiaki gospodarzy są radosne i przytulaste, kury i gołębie już nie tak bardzo, ale za to kucyk jest czadowy <3
W domku jest kominek, każdego ranka gospodarz zostawiał nam całą taczkę drewna. Za to gospodyni gotuje tak fenomenalnie, że każde z nas wróciło z porządnym nadbagażem ;) Co ważne – całość jest ogrodzona, więc psiaki mogą swobodnie biegać. Teren domku jest wydzielony i ma osobne podwórko.
Sąsiednia działka (na którą prowadzi furtka tuż przy domku) to niezagospodarowana „łączka” z dojściem do samej Biebrzy.
Jak dojechać
Spacer z psem po Biebrzańskim Parku Narodowym
Do parku z psami wejść można, ale tylko na wybrane szlaki (info ze strony BPN):
- szlak pieszy niebieski od Lipska do Osowca
- szlak pieszy żółty od Goniądza do przejazdu kolejowego przed Sośnia
- szlak pieszy żółty z Polkowa do Kopytkowa
- szlak pieszy żółty i rowerowy zielony od Leśniczówki „Łosiowy Kąt” w Orzechówce do wsi Tajenko
- szlak pieszy czerwony od wsi Woźnawieś do Leśniczówki Grzędy
- szlak rowerowy „ Green Velo” na całej długości,
- szlak rowerowy czerwony „Podlaski Szlak Bociani” na całej długości,
- szlak rowerowy niebieski z Gugien do Trzciannego,
- szlak rowerowy zielony z Osowca do Uścianka,
- szlak rowerowy żółty od mostu w Kuligach do Leśniczówki Grzędy
- ścieżka edukacyjna „Las” i „ Kładka” w Osowcu-Twierdzy, łącznie z wieżą widokową przy Kanale Rudzkim
- ścieżka edukacyjna „Biały Grąd”
Mapkę ze szlakami BPN znajdziesz tutaj [KLIK]
Swoją drogą, na stronie informują, że pies ma być prowadzony na smyczy o maksymalnej długości 1,5 metra. My nasze futra prowadzamy na flexi. Wchodząc do lasu skracaliśmy długość smyczy, żeby psy się nie plątały i nie wchodziły w krzaczory.
Nasze spacery
Aura tej zimy była bardzo dziwna i mało zimowa. Wiało i padało podczas naszego pobytu nad Biebrzą. Jednak niezawodne poranne światło dopisało i tym razem, dzięki czemu udało mi się wyspacerować futrzaki przy grzejących promykach słońca.
Brak słońca i pochmurne niebo nie przeszkadzały nam jednak aby ruszyć na szlak. Drzewa dobrze nas ochroniły przez przelotnymi kroplami deszczu :) A i udało się nam znaleźć taki skarb:
No i klimat w deszczowym lesie zawsze mnie fascynował.
Spacerując po okolicy można podglądać okoliczną faunę. Moim fotograficznym trofeum jest „ustrzelony” orlik grubodzioby. Byłam pewna, że uda mi się go uchwycić wzbijającego się do lotu… a on moje nadzieje najzwyczajniej w świecie osrał :D za to kadr jest jedyny w swoim rodzaju:
W Biebrzańskim Parku Narodowym na pewno znajdziesz ciszę i dużo spokoju. Miejsce idealne na wyprawy rowerowe i długie spacery. My polecamy, zarówno naszą miejscówkę noclegową jak i samą okolicę :)