Wiecie, że kiedyś panował przesąd (a może nadal panuje), że w czasie burzy należy unikać dębów, świerków i wierzb, a schować się można pod bukami. Prawda jest taka, że piorun nie zastanawia się w jakie drzewo uderza. Zazwyczaj wybiera po prostu to najwyższe. Jednak, jak to bywa z mądrościami ludowymi, również w tym przesądzie można się doszukać trochę prawdy.
Najczęściej uderzenia pioruna obserwuje się w okolicy drzew (włącznie z wypadkami śmeirtelnymi). Jest ich więcej niż na otwartej przestrzeni czy nad wodą.
Cyt. z wiki:
W USA pioruny zabijają 50-55 osób rocznie, natomiast w Polsce 3 do 5 osób. Ponad 80 proc. osób trafionych błyskawicami to mężczyźni.
Ale po kolei.
Czym jest piorun?
W meteorologii jest to silne wyładowanie elektrostatyczne w atmosferze powstające naturalnie, zwykle towarzyszące burzom. Piorunowi często towarzyszy grom dźwiękowy (grzmot) oraz zjawisko świetlne zwane błyskawicą.
Ujemne ładunki (elektrony) tworzące grom, pędzą w dół i powodują rozprzestrzenianie się rozgałęzień do momentu, gdy któreś z nich dotknie powierzchni ziemi. Czas trwania takiego wyładowania może wynosić od 0.01 do 0.1 sekundy. Piorun rozgrzewa powietrze do temperatury ponad 8000 stopni Celsjusza. W tak wysokiej temperaturze emitowane jest światło czerwone. Na skutek dalszego wzrostu temperatury światło przechodzi w barwę białą – temperatura pioruna niekiedy przekracza nawet 25 000 st. Celsjusza. Właśnie w takim kolorze widzimy błyskawicę.
Jak to jest z tymi drzewami?
Piorun najczęściej uderza w drzewo, które jest najwyższe. Zasadniczo w czasie burzy najlepiej pozostać w domu – ale wiadomo, że nie zawsze się do udaje.
Podobno ktoś to policzył, że faktycznie to dęby najczęściej padają ofiarą piorunów, znacznie częściej niż buki. Kora dębów jest popękana i głęboko rzeźbiona, tak jak kora świerków czy wierzb. (Poniżej zdjęcie kory brzozy).
Takie szczeliny w korze to doskonałe miejsce dla rozwoju mchów i porostów. Rośliny te w czasie deszczu potrafią zakumulować bardzo duże ilości wilgoci, co sprzyja powstaniu korzystnej dla pioruna jonizacji powietrza.
Cyt. eduscience.pl
W czasie uderzenia pioruna woda zakumulowana przez drzewo oraz mchy i porosty w jednej chwili niemal eksplozyjnie wyparowuje.
Takiemu zjawisku często towarzyszy powstanie głębokiego pęknięcia kory. Na drzewach porażonych piorunem można dostrzec specyficzną „bliznę”/pęknięcie drzewa.
Drzewo po uderzeniu pioruna czasami potrafi wyglądać zaskakująco.