Kto uczył swoich człowieków w psiej szkole ten wie jak fantastycznym wynalazkiem jest kliker :)
W tę niedzielę pierwszy raz byłem z panią w psiej szkole i muszę Wam powiedzieć że było super!
Wiecie co jest najfajniejsze w całej tej nauce?
SMACZKI! :)
Działa to mniej więcej tak:
siedzę sobie na wprost pani, pani podnosi smaka na wysokość swoich oczu, a gdy ja się spojrzę wtedy jest klik i smak .. i tak powtarzamy kilka/kilkanaście razy :)
Klik = smak
Fajne prawda?
W domu czasami jest klik jak sam z siebie się spojrzę na panią lub pana. Poza komendą „patrz” nauczyłem panią chodzić przy mnie i też dostaję za to smaki!
Jak nauczyć człowieka komendy „równaj” (może być też „noga”):
siadam przy nodze pani, następnie pani ma w ręku smaczki i podtyka mi je pod nos (tak, żebym wiedział, że je ma ale nie wziął sobie ich sam) a w tym samym momencie wolnym krokiem idziemy, po krótkiej chwili pani unosi rękę tak żeby się na nią spojrzał (oczywiście patrzę na smaka) i jest klik i smak .. i powtarzamy czynność kilka razy, cały czas idąc. I nasz człowiek ładnie i równo umie chodzić z nami na smyczy :)
Ot cala filozofia :)
Pani musi jeszcze sporo się nauczyć .. trener mówił coś o ćwiczeniach oddechowych przez każdym szkoleniem :P
Dużo pracy mnie czeka zanim moje człowieki będą wszystko umiały, ale widzę, że warto :)
Pamiętacie wakacyjną relację ze spotkania z Zuzikiem? jak nie to link TUTAJ
Aaaa, prawie zapomniałem.. aktualizuję swoją noworoczną listę postanowień o następujące punkty:
12. WOŚP 2014 – będę wraz z panią kwestował w centrum miasta :)
13. nie wychodzimy na spacery bez smaków i klikera
14. na spacery chodzimy w nowe miejsca gdzie będą inne psy i człowieki