Po śniadanku człowieki moje zabrały mnie do lasku bródnowskiego – moja psia mapka została zaktualizowana :)
Mapka tutaj [klik]
Fajnie się biega w cieniu drzew ;)
Uwielbiam ganiać po lesie.. ale moje człowieki coś marudziły o komarach .. mnie tam nic nie gryzło, nie wiem o co im chodziło :P
oo i spotkałem kolegę .. tzn teraz już wiem że to kolega, ale jak do mnie przygalopował to się przelękłem ..
.. ale jak się okazało mimo, że duży to wcale nie straszny :)
micha z wodą .. te człowieki to myślą o wszystkim :)
chciałem sobie wykopać dołek żeby w chłodnej ziemi się położyć..
ale cień człowieków w zupełności mi wystarczył .. no i do tego miałem patyczki! ;)
Spacery po lesie są super, ale Pani wcześniej potraktowała mój kark jakimś płynem i powiedziała, że teraz to mnie nic nie pogryzie .. ale jak ten niemiec mnie pogonił to wcale nie byłem taki pewny że mnie nie ugryzie .. :)