Człowieki znowu wszystkie rzeczy przeniosły w nowe miejsce .. trochę się bałem, że chcą mnie zostawić.. bo zabrali wszystko i pojechali, a ja zostałem z ludźmi u których mieszkaliśmy. Ale na szczęście oni tylko rzeczy zawozili do nowego domku.
A wieczorem przyszli znajomi i się dużo śmiali i bawili ze mną, nawet na rękach mnie nosili (choć nie do końca wiedziałem czy mi się to podoba).
Teraz mieszkamy Bródnie i na spacery chodzimy do takiego fajnego dużego parku, poznaje nowe psiaki na spacerach .. podobno zostaniemy tutaj na dłużej .. no ale zobaczymy czy te moje człowieki znowu czegoś nie wymyślą :)
Tak to już z nimi jest, że nigdy nie wiadomo co im w tych główkach siedzi..
No i teraz czekamy na koty ;)
ps. jest tu ktoś kto może mi pokazać okolicę?