biegałem sobie po lesie, jak zwykle na spacerze z moimi człowiekami, gdy zza zakrętu wyłoniła się piękna lecz nieco płochliwa niewiasta przecudnej urody, była owczarkiem belgijskim.. a jak biegała, z jaką gracją .. cudo na czterech smukłych łapkach :)
— Pieskie życie —
spotkałem śliczne dziewcze
4 listopada, 2011