Najdoskonalszy wypoczynek dla mnie jest w górach. O ile lubię leniwie spędzać czas na Mazurach, spacerować wzdłuż morskiego brzegu, to jednak góry zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Jak już doczekam emerytury to zamieszkam daleko od ludzi i dojeżdżać sobie będę swoją dyskoteką ;)
Jak się okazuje z 3letnim Chomiczkiem wyprawy są nieco większym wyzwaniem, ale dla chcącego nic trudnego, jak to mawiają ;) Z piesełem się dało to i z dwunożną kruszyną damy radę!
Na szlak
Z małżem mym znaleźliśmy szlak w Beskidzie, który wydawał nam się najodpowiedniejszy, by latorośl rozpoczęła swoją górską przygodę:
1:06 h (2.4 km) szlak zielony z parkingu przy ul. Turystycznej (skrzyżowanie z ul. Głęboką)
Sam szczyt ma wysokość 979 m n.p.m. – całkiem przyjemnie, jak na pierwsze wejście naszego Chomiczka.
Oczywiście nie było tak kolorowo, że 3latka sama pokonała trasę w obie strony. Małżon na szczęście silny jest i na garbie dał radę nieść córkę swą ;)
Radości był ogrom przy skakaniu po drzewach i fascynacja olbrzymia podczas zbierania kamieni – Chomiczek wracała jakieś pół kilo cięższa o swe kamienne zdobycze.
Grunt to motywacja
Dla takiego krasnala najlepszą motywacją okazała się pieczątka, którą mogła sama zrobić na swoim dyplomie. Oczywiście należało wytłumaczyć, że taką pieczątkę dostają Ci, którzy samodzielnie do schroniska dotarli – podziałało. Najbardziej stromą część szlaku pokonała idąc dzielnie za rękę.
Dodatkowym doładowaniem były próby dogonienia mamy i Fadzioszka ;)
Radość ze zdobycia szczytu tak wielka jak u mnie <3
Wiecie że?
Schronisko PTTK na Stożku jest najstarszym istniejącym, oraz najdłużej nieprzerwanie działającym polskim schroniskiem w Beskidzie Śląskim? Do użytku zostało oddane 9 lipca 1922 roku.