warto wiedzieć, z życia lasu

Dlaczego drzewa zimą nie mają liści?

Zimę mamy w pełni i to taką pięknie białą. Drzewa od wielu tygodni już nie mają liści, choć większość iglaków swoje igły zachowuje, o takich drzewach mówi się, ze są zimozielone. Dlaczego tak się dzieje? Jakim cudem liście jesienią przybierają takie piękne barwy? O tym dziś będziecie mogli poczytać :)

Fotosynteza – co jedzą drzewa?

Drzewa, jak i większość gatunków roślin są organizmami samożywnymi. Innymi słowy, same sobie wytwarzają pokarm w procesie fotosyntezy.

Fotosynteza zachodzi w zielonych częściach roślin, przede wszystkim w liściach, których główną funkcją jest produkcja pożywienia. Do tego procesu niezbędne są: woda, dwutlenek węgla i światło słoneczne dające energię. Gdy zabraknie któregoś ze składników proces fotozyntezy jest niemożliwy ponieważ dni są krótkie, więc światła jest zbyt mało, a i wody nie ma zbyt wiele. Pod dostatkiem jest jedynie dwutlenek węgla. Właśnie z tego powodu, gdy nastaje jesień, a dni są coraz krótsze, drzewa dostają sygnał, że najwyższy czas zakończyć fotosyntezę!

Czemu liście nie zaczekają do wiosny?

Bez fotosyntezy liście są drzewom niepotrzebne, ale w sumie czemu nie „poczekają” do wiosny? Okazuje się, że pozostawienie liści jest dla drzew zbyt dużym obciążeniem. Kosztowałoby to zbyt wiele wody, która jest niezbędna do pracy i przeżycia. Dodatkowo liście mają aparaty szparkowe, przez które woda się wydostaje.

Ciekawostka:

Brzoza w ciągu jednego dnia potrafi oddać do atmosfery, nawet 70 litrów wody, czyli tyle ile wynosi miesięczne zapotrzebowanie na wodę dorosłego człowieka.

Jeszcze jednym, bardzo ważnym powodem, jest to, że woda zimą zamarza, a zamarzając zwiększa swoją objętość. Liście składają się głównie z wody i tym samym podczas mrozów zostałyby zniszczone.

Dlaczego liście zmieniają kolor?

Za zielony kolor liścia odpowiada chlorofil – to właśnie dzięki niemu zachodzi proces fotosyntezy. Gdy w liściu nie ma chlorofilu przestaje on pracować, a barwniki, które do tej pory były ukryte zaczynają przebarwiać liść. Właśnie dzięki temu drzewa jesienią mienią się na wszystkie odcienie żółtego, pomarańczowego i czerwonego. Liście jeszcze przed opadnięciem mogą „resztkami sił” wykonać fotosyntezę.

W gałęziach drzew na styku z liśćmi zaczyna tworzyć się warstwa odcinająca, która poprzez osłabienie połączenia z liściem (blokuje dopływ wody i substancji odżywczych) prowadzi do odpadnięcia liścia.

Ciekawostka:

W miejscach, gdzie na gałęziach rosły liście, powstają tak zwane blizny liściowe. Dokładnie w tych samych miejscach wiosną wyrosną nowe liście.

Pnie drzew są swoistymi spiżarniami z zapasami na zimę. Dzięki temu są w stanie przetrwać zimę i brak światła.

A co z iglakami?

Drzewa iglaste są lepiej przystosowane do życia w trudnych warunkach klimatycznych. Igły mają dodatkową warstwę skórki i substancji woskowej. Zabezpiecza je to przed niskimi temperaturami powietrza i utratą wody. Dzięki swojemu kształtowi mają mniejszą powierzchnię niż liście i tym samym mają mniejszą zawartość wody.

Co ciekawe iglaki potrafią odprowadzać wodę z igieł do niższych partii rośliny.

W Polsce wyjątkowym iglakiem jest modrzew. Jego igły są zbyt delikatne by przetrwać zimę, dlatego zrzuca je jesienią.