adopcja, Pieskie życie

Farsa nasz puchaty pierwiastek szczęścia

*trailer

W świecie, w którym brak naprawdę odważnych psów sprawił, że na świecie jest coraz mniej empatii…
W świecie, w którym „nie dasz rady” podcina wszystkim skrzydła, sprawiając, że nawet nie spróbują…
W świecie, w którym trzeba być szczupłym, silnym i błyskotliwym, inaczej jesteś nikim…
Pojawił się ON.
Jamnik, który zakochał się w długowłosym owczarku niemieckim.
Był odważny, był nieugięty, niestety był też niekastrowany.
Skutkiem tego było pojawienie się kilku szczeniąt.

Trudna decyzja

Od kilku miesięcy rozważaliśmy wszystkie za i przeciw, liczyliśmy, opracowywaliśmy różnorakie scenariusze. Aż razu pewnego trafiłam na zdjęcie tej niedużej, młodej suczki. Zakochałam się bez pamięci! Bo jak tutaj nie pokochać tej mordki?!

Trudne decyzje podejmują się same, czasami trzeba tylko spojrzeć z ciut innej perspektywy.

W zasadzie, już miałam odpuścić. Ba! Nawet udostępniłam ogłoszenie adopcyjne fundacji Azylu pod psim aniołem.

ps. poryczałam się jak to robiłam

Wtedy małżonek mój powiedział, że powinniśmy pojechać poznać dziewczynę. Najważniejsze w tym wszystkim było to, żeby nasz Fado zaakceptował na nowego psiaka. Uwaga, spojler! Fado zakochał się od pierwszego szczeknięcia :)

Nowe imię równie szybko do niej spasowało.

Komediantka

Farsa – doskonałe imię do strachliwego, puchatego pieska :) Ten kudłaty i delikatny pierwiastek okazał się całkowicie naturalnym uzupełnieniem naszego stada. Teraz w domu mamy ciut jak w komedii: zwichrowany Fadosław, lękowa Farsa, dwa koty i my :)

Coś czuję, że imię naszej nowej towarzyszki jest bardzo trafione.

A ile futerek jest pod Twoim dachem? :)

Napisz nam tu, na FB lub na instagramie.

Z tego miejsca serdecznie chciałam podziękować sklepowi allezoo.com.pl za podarowanie karmy dla podopiecznych Azylu Pod Psim Aniołem.