#ChomikOdkrywca, #stadowpodrozy

Nasze najcenniejsze wakacyjne pamiątki

Gdyby zebrać wszystkie nasze pamiątki z wakacji to mielibyśmy pudełko wszystkiego :D

Nasze najcenniejsze pamiątki z wakacji to często drobiazgi znalezione gdzieś na trasie. Takie drobiazgi mają często duży bagaż emocjonalny, często związany jest on z naszym Chomiczkiem.

Przykładowo, z naszego wyjazdu w Pieniny przywiozłyśmy skorupki ślimaczków :)

Standardem z każdego naszego wyjazdu są oczywiście magnesy – ale to chyba większość ludzi przywozi :) Są jednak takie miejsca gdzie nie da się nic kupić :) Wtedy uruchamia się Chomiczkowy system poszukiwania „ciekawych” przedmiotów. Innymi słowy… młoda zbiera wszystko co wpadnie jej w oko :)

Z tych bardziej odludnych miejsc przywieźliśmy dwa kamyczki:

  1. pierwszy kamyk pochodzi ze słowackiego górskiego źródełka, w którym Chomiczek pierwszy raz piła wodę
  2. drugi zaś, z wyjazdu w Pieniny – również został wygrzebany przez młodą z górskiego strumyka

Oba kamyczki zostały w domu opisane, dokleiłam do nich magnes i zawisły na honorowym miejscu między naszymi kupionymi magnesami.

Takie znaleziska są dla nas skarbnicą wspomnień!

Z bardziej „egzotycznych” i unikatowych suwenirów mamy także monetę ze słowackiego skansenu Havranok. Numizmat ten jest repliką ówcześnie funkcjonującej waluty wybitej w kawałku cienkiej blaszki.

Jedną z ciekawszych i dla mnie osobiście bardziej wartościowych pamiątek jest „świeża” książeczka PTTK wraz z pierwszymi pieczątkami. Sporo energii kosztowało naszego Chomiczka ich zdobycie <3

Lubimy także przywozić smakowitości lokalnej kuchni. Z gór zawsze zgarniamy do domu sery – również w formie upominków :) Z różnych wyjazdów, na ile mamy możliwość, staramy się również zabrać ze sobą lokalne wyroby alkoholowe: wszelkiego rodzaju nalewki czy miody umilają nam długie, zimowe wieczory.

No i oczywiście na końcu, ale wcale nie ostatnie: Najważniejszymi pamiątkami w naszym wypadku są fotografie, których robię setki, a te najlepsze i najbardziej wartościowe drukuję.

Jak jest u was? Co najciekawszego, lub najbardziej niespotykanego przywieźliście z wyjazdu?

Dajcie znać tutaj lub na naszym FB/zgranestado :)