Pogoria i zimowa kąpiel
Odwiedziny kolegi z Sosnolandii skończyły się prawie 3godzinnym spacerem na Pogorii :) 17 grudnia.. a Fado w swych radosnych pląsach wpląsał do wody goniąc ptaszyska :)
Odwiedziny kolegi z Sosnolandii skończyły się prawie 3godzinnym spacerem na Pogorii :) 17 grudnia.. a Fado w swych radosnych pląsach wpląsał do wody goniąc ptaszyska :)
Baaardzo spontaniczny wypad na Jurę Krakowsko-Częstochowską z koleżanką Luną i człowiekami :) Przepiękne widoki się wybiegaliśmy :) .. pohopsaliśmy .. moja Pani też ma zdjęcie :) pozostałe człowieki :) z Pańcią Przy ruinach zamku jest dość duża restauracja z parkingiem, niestety nie można wchodzić tam z psami, a co było bardzo niemiłe – pomimo wystawionych… Read More Na Jurze
Zaległe zdjecia znalezione na dysku :) Jesienny spacer po parku w Gliwicach
Weekend spędziliśmy bardzo aktywnie, biegałem, hasałem po lasach.. polach i pagórkach :) Wracaliśmy przez Ornontowice – zrobili tam przepiękny skwerek :) ale nie mogłem gonić kaczek .. :(
Staraliśmy się korzystać z pięknej jesieni :) Nie mogłem pogonić kaczek :( ale za to poznalem fajnego kolegę :) Bullet się nazywa
jesteśmy odcięci od świata :P postaramy się to trochu nadrobić, ale pewnie i tak pozostaną luki .. Moja Pani była na zawodach psich zaprzęgów .. ależ te psy są silne, ja niestety nie mogłem tam być bo Pani nie wiedziała czy się będę słuchał jak dookoła będzie tyle psiaków, a poza tym na trasie mógłbym… Read More braki internetowe ..
Dziś biegałem sobie po łące w Chudowie :) normalnie mogłem rozkopywać ziemię i nikt nie krzyczał że poniszczę kwiatki! I patrzcie jakie ładne słońce było:
biegałem sobie po lesie, jak zwykle na spacerze z moimi człowiekami, gdy zza zakrętu wyłoniła się piękna lecz nieco płochliwa niewiasta przecudnej urody, była owczarkiem belgijskim.. a jak biegała, z jaką gracją .. cudo na czterech smukłych łapkach :)
ależ się wybiegałem w ten weekend :) było dużo wolnego i jeszcze więcej szeleszczących liścioszków, pomimo niewielkich problemów ze zdrowiem korzystałem z ciepełka :)