Gdzie na spacer, Pieskie życie, Warszawa, z psem po warszawie

Kanał żerański

Szukając fajnego miejsca na spacery dotarłem z panią nad kanał żerański na wysokości elektrociepłowni żerań. My zaparkowaliśmy za bramą, ale wyglądało to na prywatny teren, choć zakazu wjazdu nie było. Nie jest to jednak miejsce gdzie można swobodnie sobie pohopsać… tam gdzie latem jest piękna i zielona trawa, leży cała masa wraków kajaków. Więc trzeba uważać… Read More Kanał żerański

Pieskie życie, Warszawa, z psem po warszawie

Spacer po parku w Wilanowie

Super ekstra długi weekend miałem! Najpierw byliśmy u Moich Ulubionych Człowieków, a jak już udało się moim człowiekom ogarnąć to pojechaliśmy na spacer do Wilanowa do parku :) Ładnie tam mają. Niestety na sam teren ogrodu przy pałacu jest zakaz wprowadzania psów. My za to pospacerowaliśmy sobie w okolicach pałacu :) Trochę się poruszaliśmy :)… Read More Spacer po parku w Wilanowie

Pieskie życie, psolubne miejsca, Warszawa, z psem po warszawie

Pola Mokotowskie

Sobotnie południe. Pomimo niezbyt urodziwej aury pani zapakowała mnie do samochodu i wywiozła na pola. Aleee nie takie byle jakie pola, bo mokotowskie! :) W ogóle, to wyczaiłem, że na tych polach to patyki pod ziemią rosną! No i najpiękniejsza rzecz! Kałużeeeeeee!!!!! :) Uwielbiam takie pląsanie :) Dobrze, że pani wcześniej kamerkę zdjęła z obroży.… Read More Pola Mokotowskie

Gdzie na spacer, Pieskie życie, Warszawa, wędrówki, z psem po warszawie

Poszukiwania wiosny w Warszawie cz. 2

Tydzień temu z Dufflem i jego panią szukaliśmy wiosny nad Wisłą, a dokładnie wzdłuż wybrzeża Puckiego. Porządnie się nabiegaliśmy żeby znaleźć jakiekolwiek oznaki wiosny .. .. niestety, wszystko zapowiadało że nigdzie jej nie znajdziemy. Ja kopałem, szukałem pod śniegiem i na śniegu.. A Duffel bawił się w bobra .. ehh :) Czasami trzeba było odpocząć… Read More Poszukiwania wiosny w Warszawie cz. 2

Gdzie na spacer, psolubne miejsca, Warszawa

Mroźna Wisła

Ale miałem super sobotę! Najpierw pani założyła mi kantar [co nie bardzo mi się spodobało] i wyjątkowo poszliśmy nie w stronę mojej polanki tylko na przystanek tramwajowy. Jechałem tramwajem! :) Oto dowód: A wracałem bez kantarka ale byłem tak zmęczony, że całą drogę przespałem w sumie ;) Dojechaliśmy w miejsce, w którym nie byłem.. Na… Read More Mroźna Wisła