Wiadomym jest, że to co ładne szybciej przyciąga wzrok, ale nie zawsze wysoka jakość idzie w parze z „trendami”. To co jemy my i nasze człowieki musi przejść przeróżne badania i mieć atesty i o tym producent ma obowiązek informować konsumentów – tak samo jak i o składzie produktu. Niewiele jednak mówi się o samych sposobach pakowania żywności i karmy, a to ma często ogromny wpływ na jakość i świeżość produktu oraz datę przydatności do spożycia.
Mamy dwa typy karm dostępnych na rynku: pełnoporcjowe – czyli takie, które podawane wg wytycznych producenta zapewniają 100% zapotrzebowania na wszystkie składniki, oraz uzupełniające – czyli takie, kóre muszą być uzupełniane innymi produktami (mięsem, warzywami itp). Niezależnie od tego każda karma musi być dokładnie opisana przez producenta – skład, wartość pokarmowa, sposób żywienia, dawkowanie, termin przydatności do spożycia (w zasadzie tak jak z ludzkim jedzeniem).
Po jednej z rozmów z Panem Sławkiem, który przywozi nam karmę, pani zaczęła szukać informacji na temat sposobu przetwarzania karm dla psów i oto czego udało się jej dowiedzieć.
Karma dla psów pakowana jest w folie (na przykład kiełbasy dla psów), puszki oraz foliowe opakowania (w przypadku suchej karmy). Każdy z wymienionych radzajów opakowań determinuje sposób w jaki jedzenie naszego pupila jest przetwarzane.
Puszkowana karma musi zostać poddana apertyzacji, która z definicji polega na długotrwałym gotowaniu w temperaturze 100 stopni celcjusza. Proces ten wiąże się z obniżeniem wartości odżywczej – straty aminokwasów i witamin. W konserwach trwałych mięsnych straty aminokwasów dochodzą do 20%, najbardziej wrażliwe na ciepło są lizyna (nawet 25%), tryptofan i metionina. Ich utrata powoduje obniżenie wartości biologicznej białka o nawet 9%, ponieważ są to aminokwasy egzogenne, które musimy dostarczać organizmowi wraz z pożywieniem. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K) ulegają mniejszym stratom w porównaniu do witamin rozpuszczalnych w wodzie. Szczególnie wrażliwe na wysokie temperatury są witamina B1 – tiamina (50-75%), kwas pantotenowy – witamina B5 (20-30%) i witamina C (26-90%). Zazwyczaj dochodzą nam jeszcze konserwanty, czego dzisiaj ciżęko uniknąć zarówno w przypadku jedzenia dla psów jak i dla człowieków.
Ciekawostka:
Puszki są zazwyczaj ogrzewane do około 121°C i utrzymywane w takiej temperaturze przez 80 minut. Warto jednak zaznaczyć, że ostateczna temperatura i czas trwania procesu zależy od zawartości puszek, ciśnienia pary i wielkości partii. Następnie puszki są szybko schładzane do temperatury 38°C oraz suszone i znakowane.
Karma sucha, która pakowana jest w foliowe opakowania przechodzi bardzo skomplikowany poces produkcji. W pierwszej kolejności mięso, które jest składnikiem takiej karmy musi zostać poddane procesowi renderingu (wyszuszenie mięsa po uprzednim oddzieleniu tłuszczu – produkcja tzw mączki mięsnej). Następnie mięso lub mączka mięsna jest gotowana i mielona. Na koniec procesu masa mieszana jest z pozostałymi składnikami karmy (ziarna zbóż, warzywa itp) w celu uzyskania odpowiedniej konsystencji i struktury. Karma sucha i pół-wilgotna może być poddana procesowi wytłaczania pod wysokim ciśnieniem w specjalnych urządzeniach, za pomocą których można im nadać odpowiednie kształty np. ciasteczek, krokietów, kulek mięsnych, pasztecików, granulek lub plasterków.
Na koniec została karma w opakowaniach foliowych. Najczęściej opakowanie to wykorzystywane jest przed producentów wątpliwej jakości kiełbas i mielonek dla psów, ale są też producenci wysokiej jakości produktów stosujący to rozwiązanie. Moja pani długo rozmawiała z Panem Sławkiem z Braci Chart na temat tego, dlaczego wybrali taki rodzaj opakowania. Producentowi zależy aby jak najmniej tracić na jakości i wartościach odżywczych składników, dlatego po ugotowaniu karma jest pakowana próżniowo do osłonek i schładzana do temperatury ok. 2 °C. Dzięki takiemu procesowi jedzenie nie traci na jakości i nie musi być „wspomagane” konserwantami (dzięku próżniowemu pakowaniu) ani wzmacniaczami smaku.
Ciekawostka:
Istotna dla nas informacja w przypadku osłonek foliowych: mniejsza produkcja śmieci niż w przypadku np. puszek :)
Dziękuję Panu Sławkowi Batyrze z firmy Bracia Chart, który znalazł czas na rozmowę i podzielenie się swoją wiedzą na temat procesów produkcyjnych.
Wpis powstał we współpracy z marką Bracia Chart.