Pieskie życie

Poranne hopsanko u Ulubionych Człowieków

Ależ super było, uwielbiam jeździć do Moich Ulubionych Człowieków :)

Śniegu do galopowania, nurkowanie, rycia nochalem było od groma :)

I całą sobotę padał śnieg :)

Pani mówi, że jej się jakieś emu nie podobają .. no to chciałam przegonić tego emu całego ..

.. a że przy okazji pogoniłem moją ulubioną człowiekę to już inna bajka ;)

Próby sterowania pilotem nie do końca wychodziły ;)

Po powrocie do domu mogłem obudzić pana .. ale o tym w następnym wpisie :)