Pieskie życie

mroźna niedziela

No tak niedziela.. czyli jak w każdy weekend był poranny spacer, ale dziś był mrozek :)   Ja oczywiście szalałem z patyczkami! Fajnie tak rano pohopsać na takim rześkim powietrzu, nawet pani wyjątkowo żwawa była, choć w sumie nie wiem na ile to bieganie było zabawą, a na ile próbą rozgrzania się i rozbudzenia.. ?… Read More mroźna niedziela

Pieskie życie

Zimowy strach

Radośnie sobie hopsałem po śniegu .. wpadłem na swoją polankę, a tam .. .. straszny strach stał! Cały biały .. zamiast rąk miał gałęzie i się głupkowato uśmiechał .. dziwne to było, bo się nie ruszał. Ale przy bliższym poznaniu i obwąchaniu okazało się, że jest niegroźny :) Więc hopsałem sobie do woli :)

Uncategorized

Śnieeeeeeeg!

jacie jacie jacie! ale bajer! Pani jakoś tak cieplej ubrana była .. ale może wiało .. okna pozasłaniane to nie widziałem co się działo na dworze. Aleee wychodząc z windy .. jak zobaczyłem .. to mało się przez szybę drzwi od klatki schodowej nie przegryzłem!Dałem dziś człowiekom pospać bp późno spać poszliśmy .. no i… Read More Śnieeeeeeeg!