Dziecko, radosna twórczość, W czasie wolnym

10 subiektywnych sposobów by by radosnym – szczęście po naszemu

Jesteśmy zabiegani i zapracowani, brakuje nam czasu na proste przyjemności. Nam udało się znaleźć sposób, by poczuć radochę każdego dnia :) Usiądź wygodnie i poznaj nasze sposobny na to jak być radosnym człowiekiem :) Takie nasze proste lajfhaki ;)

1. Proste przyjemności są najlepsze

Przypomnij sobie co powoduje, że chce Ci się rano wstać z łóżka. Co sprawia, że chce Ci się uśmiechać?

My uwielbiamy spacery w lesie. Wsłuchiwanie się w szum liści, skrzypienie drzew i śpiew ptaków. Często z Chomiczkiem szukamy tropów zwierząt i pamiątek jakie zostawiają na swojej drodze – najczęściej są to piórka sójek i sikorek, choć raz znalazłyśmy piękne pióra bażanta oraz parostek sarny <3

2. Rytuały dnia codziennego

Brzmi trochę jak u czarownicy, ale to dla mnie niesamowicie ważny element dnia. Ta chwila ciszy zanim ludzka część stada wygrzebie się z pościeli jest miodna. Pierwsza kawa z kroplą mleka, którą mogę sączyć przy wtórze pochrapywania Fada i grzejącą dupką Fasy przy moim boku. Sielankę przerywa najczęściej Nakrapiana, która miałczy w niebogłosy (nawet gdy ma pełną miskę).

Czasami błogość trwa tylko do pierwszego łyka kawy, ale czasami mam dla siebie nawet godzinę. To jest czas, kiedy mogę nicnierobić, albo spisywać swoje zaspane myśli w kolejnym zdobycznym notatniku.

3. Wieczorna rozrywka

Rano kawka, a wieczorem dobre wytrawne białe <3 Ojjj tak! Uwielbiamy z małżonkiem usiąść sobie na sofie oblepieni naszymi futrami (dosłownie i w przenośni) i sączyć winko. Do kompletu dobry film i wieczór może się nie kończyć. Szczęśliwości dopełniłby trzaskający w kominku ogień, ale to zostawiamy na chwilę w sferze marzeń.

4. Bardzo wczesne poranki

Z jednej strony strasznie ciężko zwlec zadek z łóżka. Z drugiej zaś, obserwowanie budzącego się do życia świata ma w sobie nutkę magii.

5. Odrobina lenistwa

Czasami spanie do 10, lub chodzenie cały dzień w piżamie nie jest niczym złym. Pozwól odpocząć sobie i swoim myślom. Sobota może być dniem odpoczynku, a nie sprzątania całego mieszkania ;)

6. Pora na telesfora

Dobre kino jest zawsze w cenie :) Ekranizacje fenomenalnych książek (jak Władca pierścieni), czy całkowicie poryta fabuła (np. Głosy, Monty Python). To nie ma znaczenia. Ważne, by Tobie oglądanie sprawiało przyjemność.

Moje guilty pleasure to „Mamma Mia” część pierwsza. Na tapecie na okrągło mam seriale „Przyjaciele” i „Big Bang Theory” , które znam już na pamięć, ale nadal oglądam je z uśmiechem na ustach :) Nooo i last but not least: Robin Hood faceci w rajtuzach  i Maska :)

7. Weź psa na spacer

Nie ważne czy do lasu, na pola, czy w mieście. Po prostu wyjdź i daj się poprowadzić futrzakowi. Może poznasz swoją okolicę z zupełnie innej strony?

8. Poddaj się kreatywności

Bez względu na wiek! Każdy, absolutnie każdy może siedzieć na plaży tyłkiem w mokrym piasku malować farbami używając rąk zamiast pędzli, lepić ludziki z masy solnej, czy rysować patykiem po piasku.

9. Znajdź swoją pasję

Zacznij pisać

Tak po prostu, analogowo. Kub najpiękniejszy notes, tak by aż Cię korciło, żeby cokolwiek w nim napisać. Znajdź ukochaną grubość stalówki/ długopisu. Wyłącz TV i pisz… zatrać się, przelej to co masz w głowie na papier, nawet jeśli na początku będą to tylko chaotyczne wyrywki zdań. Wkręć się w to, z czasem nabierzesz wprawy i słowa same będą spływać na papier.

Rób zdjęcia

każdy telefon ma aparat, zacznij się tym bawić. Dokumentuj swoje otoczenie. Ciesz się z uwieczniania chwili w kadrze. Wydrukowane zdjęcia będą magiczną pamiątką. Ja wszędzie biorę ze sobą aparat i mam mnóstwo zdjęć zarówno tych z wyjazdów, jak i takich codziennych, z zabaw Chomiczka, galopów naszych psów, wyjść z przyjaciółmi.

Graj w planszówki

To świetna rozrywka zarówno w wersji dla dwóch osób jak i w gronie przyjaciół. My mamy to szczęście, że nasz przyjaciel jest maniakiem gier analogowych i ma ogromną ilość fenomenalnych tytułów.

10. Polub siebie

Nie ważne czy masz za dużo czy za mało kilogramów, włosy proste, czy kręcone, cycki sterczące, czy już niekoniecznie… jesteś zajebista! Jakkolwiek trywialnie to nie brzmi, to każda z nas ma siłę.

„Mam tę moc, mam tę moooooc…” Bo masz! :)