#ChomikOdkrywca, #zlamatkatrip, Francja, Mazury, podróże, Śląsk, Warszawa, Wrocław

Muzea z dzieckiem – nasz wybór najciekawszych miejsc

Wielokrotnie w socialach pisałam, że odniosłam sukces rodzicielski, bo nasza córka uwielbia muzea. Cieszę się z tego niesamowicie, bo choć nie wszystkie miejsca są ciekawe dla 6cio (zaraz 7dmio) latki, to z każdego wychodzimy z odrobiną wiedzy.

Muzea, które warto odwiedzić

Dzięki temu, że całkiem sporo z Amelka podróżujemy, miałyśmy okazję być w wielu odjechanych i niesamowitych miejscach.

Luwr

Jedno z najbardziej znanych muzeów na świecie. W jeden dzień nie da się zobaczyć wszystkiego, myślę, że nawet gdyby spędzić tu weekend to i tak nie dałoby się całości obejść – tak, żeby obejrzeć każdy eksponat. Mimo iż taki mały człowiek jeszcze nie ogarnia pojęcia czasu, nie do końca rozumie, że coś było sto lat temu, a coś innego tysiące lat temu, to magia tego miejsca udziela się i działa na wyobraźnię.

Więcej info w poście poświęconym Paryżowi:

Wymarzony weekend w Paryżu – koszty, informacje, wrażenia

Hydropolis – muzeum wody

Centrum edukacji Ekologicznej we Wrocławiu to miejsce, w którym niezależnie od wieku dostajesz potężną dawkę wiedzy i wrażeń. Cały obiekt podzielony jest na różne strefy, wszystkie (w różnym stopniu) dotyczą wody i jej znaczeniu dla nas i dla planety. Fenomenalne miejsce, które warto odwiedzić.

Post o tym miejscu:

Hydropolis – nauka o wodzie

Muzeum stalowych figur

No to jest czadzior! Wszystkiego można dotknąć, do samochodów wejść, przybić piątkę z Optimusem, czy Terminatorem, a na końcu zasiąść na żelaznym tronie! Tutaj chyba to ja miałam większą radochę niż dzieciaki :)

Nasza fotorelacja z tegoż muzeum w PKiN:

Stalowe figury – wakacje w mieście

Muzeum Ewolucji w PKiN

Amelka od maleńkości fascynowała się dinozaurami, a z Muzeum Ewolucji nie miała ochoty wychodzić. Ogromnym plusem tego miejsca jest to, że wszystkie gabloty znajdują się na wysokości małego człowieka. Więc jako rodzic nie musisz co chwilę podnosić swojego bąbelka, by zobaczył kosteczkę :) Miejsce nieduże, ale wypełnione niesamowitymi zwierzętami, które niegdyś stąpały po ziemi.

Więcej zdjęć i informacji w poście:

#ChomikOdkrywca – spotkanie z dinozaurami

Muzeum komiksu w Brukseli

No to jest kozackie miejsce! Nie trzeba być fanem bogato ilustrowanych zeszytów, żeby wpaść w zachwyt na widok ekspozycji. Jakość reprodukcji i ich format robi mega wrażenie. Stałe wystawy poświęcone są historii komiksu, sztuce rysowniczej, bohaterom komiksów oraz pracy najwybitniejszych belgijskich rysowników: Hergégo – twórcy Tintina oraz Peyo – twórcy smerfów.

Zdecydowanie więcej informacji i zdjęć z pięknych wystaw w poście:

Bruksela na weekend z dzieckiem – #ZłaMatkaTrip w czasie pandemii

Muzea w plenerze

Nie każde muzeum musi mieć 4ry ściany. Są takie rewelacyjne miejsca, które wykraczają poza ramy standardowego muzeum.

Arboretum w Olsztynie

Teren arboretum jest całkiem spory, ścieżki są zadbane i pełne zieleni. Wszystkie rośliny są opisane. Dla najmłodszych na trasie znajdziecie z drewnianymi cymbałami, ekspozycję z korzeniami, zabawę sensoryczną, a nawet są tu zaprezentowane przekroje różnych gatunków drzew.

Dokładną lokalizację, opis, zdjęcia i ceny biletów znajdziesz w poście:

Orzechowe Wzgórze – wiejski wypoczynek na Warmii

Jaskinie na Kadzielni

Kadzielnia stanowi największe skupisko jaskiń na Kielecczyźnie (jest ich tu 25), Najdłuższą jaskinią jest Jaskinia Odkrywców, obejmująca trzy połączone ze sobą jaskinie: Jaskinię Odkrywców, Prochownię i Szczelinę na Kadzielni – to właśnie one zostały udostępnione do zwiedzania dla turystów.

To miejsce, w którym czas się zatrzymał, a dzieciaki (i dorośli) mogą na własne oczy zobaczyć, a nawet dotknąć różnych formacji skalnych.

Cały post o tym mijescu:

Rezerwat przyrody w sercu Kielc – Jaskinie na Kadzielni

Zabytkowa stacja kolei wąskotorowej w Rudach

To miejsce, do którego uwielbiam wracać. Czar starych lokomotyw, wszędobylski zapach smaru, magiczne detale. Dla fotografów lubujących się w fakturach to raj, dla mnie to świetne miejsce na spędzenie czasu, a dla dzieciaków frajda na całego. Wszystkiego można dotknąć, wszędzie wejść, pokręcić praktycznie każdym kurkiem czy zaworkiem no i można przejechać się prawdziwą kolejką wąskotorową.

Post z masą zdjęć i wskazówkami dojazdu:

Zabytkowa Stacja Kolei Wąskotorowej w Rudach

Zabytkowa kopalnia Luiza

Wizyta w kopalni to fantastyczna przygoda zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Ze względu na wiek mojego dziecka wybrałyśmy się na trasę rodzinną. Podczas blisko 2 godzinnego spaceru pod ziemią dzieciaki mogły na pamiątkę nazbierać sobie kawałków węgla :)

Przewodnik opowiadał o kopalni w taki sposób, że nawet maluchy słuchały go z zaciekawieniem. Na trasie włączał poszczególne maszyny górnicze.  Dodatkowymi urozmaiceniami są ciekawostkami, które przewodnik w rewelacyjny sposób wplata w opowiadane historie. Duże zainteresowanie wzbudził Skarbek i „grota” w której można było go zobaczyć.

Cały post ze zdjęciami znajdziesz tu:

Szychta dla bajtli – nasza wizyta w Kopalni Luiza

Havránok w Niskich Tatrach

Na koniec petarda!

Miejsce przesiąknięte dawną magią i aż kipiące mocą. Havranok to park archeologiczny rozmieszczony na całym wzgórzu z widokiem na Liptovską Marę. Jest to pierwszy słowacki park archeologiczny pod gołym niebem. Można w nim podziwiać repliki budowli mieszkalnych, pieca do wypalania ceramiki, miejsca do składania ofiar oraz wałów z bramą wjazdową (to jest sztos!).

Więcej o czaszkach, miejscu do składania ofiar i odkryciach archeologicznych przeczytasz we wpisie:

Niskie Tatry z dzieckiem – Havránok